Wacław Potocki
..
] z farfury złocistej”,
_Z świeżej ambry perfumem; tak skoro koleją _
_Wszyscy w się po puharze wody onej wleją,_
_Zacznie drugą pan bełski za cesarskie zdrowie: _
_Na co
razem klęknęli wszyscy wezyrowie, _
_A potem go niedługo zadławili sami... _
_Wolałby ich kwitować z ceremonijami.
_
_Trzecią wypił Sobieski jakby wytarł płatem, _
_Za zdrowie wezyrowe i z całym senatem.
_
Na samą myśl, iż Polak mógł wnosić zdrowie perfumowaną wodą, wybuchał śmiechem tak opowiadacz tego szczegółu, jak i powtarzający go Potocki, który dla tym większego efektu
dodaje, że wodę tę „z najbliższego podpijają stoku”, zapominając, że poprzednio wspomina, iż miało to miejsce przy świetnie zastawionym stole w namiocie wielkiego Wezyra.
„Idą ci
, coraz zimna porywa ich febra, bo mało z nich nie dopił każdy wody cebra” — dodaje, swoim już konceptem, rozweselony kłopotliwym położeniem posłów poeta.
Załatwiwszy wszystkie formalności i ułożywszy się z Turkami co do obustronnego odwrotu wojsk, wracają posłowie do obozu „jakoby kto wołu z pługa wyprzągł” i stawają „z
wesołą twarzą i obrotem” śród rycerstwa, które ich wyczekuje, zostając „między kowadłem a młotem: serce grzeje nadzieja, strach ziębi przejęty, czy przymierze?
i do dom abszejt pożądany? czy w dzień z głodem; w noc ze snem; w dzień i w noc z pogany uprzykrzone zapasy”.
Toteż gdy z ust Żórawińskiego
usłyszą tak pożądaną wiadomość o zawarciu pokoju i rozpoczętym odwrocie Turków, „ledwie z wielkiej pociechy nie wyskoczą z skóry, gdyby im
kto na czołach zrobił apertury” — powiada konceptujący przy sposobności Potocki.
—
_Ten ci koniec był wojnie, która im straszniejsza,_
_Tym też dzięka wielkiemu Bogu powinniejsza_
_Za Jego świętą pomoc: On nam sam hetmanił,_
_On pogaństwu tak harde
bezpieczeństwo zganił.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 Nastepna>>